sobota, 10 maja 2008

O słabościach

To niezwykłe jak chętnie Ty posługujesz się moimi słabościami, aby ochronić mnie przed pychą. Czasem celowo odkrywasz je przy innych, bo wiesz, że to zatrzyma mnie w miejscu uniżenia. Ja chcę je ukryć. Taka jest moja natura. Chcę je schować, aby nikt ich nie widział. A Ty wyjmujesz je i pokazujesz innym. Nie robisz tego, by mnie ośmieszyć. Nie chcesz poniżyć mnie, lecz nauczyć polegać na Twojej łasce.
Ciekawe, że my ludzie często myślimy, że oznaką siły jest nie okazywanie żadnych słabości. Nie chcemy o nich mówić. Boimy się, że stracimy uznanie wśród ludzi. A tymczasem okazuje się, że kiedy ich nie ukrywamy, to właśnie wtedy zyskujemy szacunek.
Słyszałam o małym chłopcu, który okazał słabość będąc w szkole i zachował się nie tak jak należy w stosunku do kolegi. Ktoś dorosły widział to i postanowił wymierzyć mu karę. Rzucił się na chłopca i przygniótł go do ziemi. Chłopiec prawdopodobnie zdążył tylko zamknąć przepełnione lękiem powieki. A potem słuchał sądu kogoś, kto nigdy prawdopodobnie nie był napominany w miłości, więc nie wiedział jak to uczynić.
Pomyślałam, że to podobne do naszej ludzkiej natury. Stać z boku i dostrzegać czyjeś słabości a potem szybko je osądzić. Mamy tendencję do oceniania czyjegoś życia na podstawie jednej reakcji, której byliśmy świadkiem. Nie patrzymy tak, jak Ty patrzysz. Widzimy to, co na zewnątrz człowieka i nie dostrzegamy jego serca. Bez Ciebie nie jesteśmy w stanie widzieć inaczej.
Jak dobrze, że Ty patrzysz na moje serce bardziej niż na moje reakcje. Jak dobrze, że Ty nigdy nie rezygnujesz ze mnie mimo moich upadków. Masz przed oczyma całe moje życie, a nie jedną sytuację. Nie koncentrujesz się na moich porażkach. Dostrzegasz w moim sercu rzeczy, których ja nie widzę. Widzisz chęci, intencje, starania. Widzisz najgłębsze pragnienia mego serca. I nie przestajesz być zadowolony ze mnie. Dziękuję Ci, że dziś nie boję się przyznać, że jestem kobietą wielu słabości. Ale kobietą, w której zamieszkała moc Boża.

1 komentarz:

pani biolog pisze...

słabości..tylko co zrobić jeśli już nie da się ich ukryć bo one panują nad tobą?


ichtios.blog.pl